Jesień to pora, która potrafi skutecznie wprowadzić w melancholię. Szczególnie trudne okazują się wieczory, kiedy robi się coraz zimniej i senniej. Jako że zmrok zapada bardzo wcześnie, po pracy nieraz często trudno nawet wybrać się na przyjemny, odprężający spacer czy przejść się po mieście. W domu czas dłuży się niesamowicie, a wielu ludzi nie ma żadnego pomysłu, co z nim zrobić, by nie umierać z nudów. Tymczasem świetnym rozwiązaniem będzie seans filmowy, jeśli oczywiście odpowiednio dobierze się repertuar.
Dla dwojga
Bardzo często przed ekranem telewizyjnym siada się ze swoją drugą połówką. Oczywiście, można to zrobić również w jesienny wieczór, gdy za oknem pada deszcz, a temperatura powietrza drastycznie spada.
Przyjęło się, że pary powinny zdecydować się na komedię romantyczną bądź ewentualnie mrożący krew w żyłach horror. Obie pozycje, mimo swojej znaczącej rozbieżności tematycznej, potrafią świetnie do siebie zbliżyć, zacieśniając więź między oglądającymi. Warto jednak pamiętać, że nie wszyscy muszą być zwolennikami tych gatunków. Jeśli zatem obie osoby lubią filmy przygodowe bądź na przykład biograficzne, warto, by zdecydowały się właśnie na któryś z nich.
W gronie znajomych i rodziny
Filmy z powodzeniem można też oglądać w większym gronie – wśród znajomych lub rodziny. W pierwszym przypadku na pewno nie zaszkodzi poszukać jakiegoś kompromisu. Jeśli dużo się ze sobą przebywa, zwykle grupę łączą zainteresowania, więc i o wybór gatunku filmowego, który sprosta wymaganiom każdego widza, nie będzie trudno.
Razem z rodziną najbezpieczniej jest oglądać pozycje familijne. Dla odprężenia, zwłaszcza gdy przed telewizorem mają usiąść najmłodsi, można też zdecydować się na film animowany.
W pojedynkę
Oczywiście, filmy w jesienne wieczory można też oglądać samemu. Wówczas odpada problem wyboru repertuaru, bo przecież nie trzeba się z nikim liczyć. Można więc bez obaw oglądać zarówno przeboje kina akcji, filmy fantasy, ambitne pozycje awangardowe czy lekkie komedie.